To był trudny rok dla świata pracy – ostatnie 12 miesięcy zdominowały inflacja, wojna, antypracownicza polityka rządu, wiele przepisów szkodliwych dla pracowników. Ale zarazem nasz związek szybko rozwijał się. W 2022 roku w nasze szeregi wstąpiło około 3300 nowych członków i 10 nowych organizacji związkowych. W efekcie mamy już blisko 6 tys. członków i 26 organizacji zakładowych oraz międzyzakładowych.

W minionym roku byliśmy obiektem brutalnych ataków ze strony antypracowniczych pracodawców. Trzech naszych zakładowych liderów, Ilona Garczyńska w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, Dariusz Pawelczak w Komunikacji Miejskiej w Kołobrzegu i Krystian Kosowski w Sii Polska zostało zwolnionych dyscyplinarnie za działalność związkową. Szczególnie brutalne represje wobec naszego związku miały miejsce ze strony prezes ZUS, Gertrudy Uścińskiej, która pozwała w trybie cywilnym oraz oskarżyła w trybie karnym Ilonę Garczyńską i Piotra Szumlewicza. Uścińska konsekwentnie nęka nasz związek w ZUS-ie, łamiąc ustawę o związkach zawodowych, ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i Kodeks pracy. Równie bulwersujące były działania prezesa Sii Polska, Gregoire Nitot, który nie tylko zwolnił z pracy naszego zakładowego lidera, ale też w oficjalnym stanowisku ogłosił, że nie życzy sobie związków zawodowych w swojej firmie. W ubiegłym roku doszło też do spadku realnych płac w gospodarce narodowej, w tym radykalnego spadku wynagrodzeń w sferze budżetowej. Zmniejszył się również realny poziom płacy minimalnej. Innym problemem była fatalna jakość stanowionego prawa, z największym bublem roku w postaci kolejnych wersji Polskiego Ładu.

Pomimo autorytarnej władzy i wrogiego otoczenia, w minionym roku odnieśliśmy szereg sukcesów.

W skali kraju nagłośniliśmy wiele ważnych postulatów takich jak: wprowadzenie 2,5 razy wyższych stawek za każdą pracę w dni ustawowo wolne od pracy, wprowadzenie odsetek za niepłacenie wynagrodzeń na czas w wysokości 0,5% zaległej kwoty dziennie, jawność płac czy prawo pracowników do odłączenia się, czyli do nieangażowania się w komunikację telefoniczną i elektroniczną związaną z obowiązkami służbowymi poza godzinami pracy. Udało nam się też zablokować największe patologie związane z Polskim Ładem i powstrzymać antyzwiązkowe zmiany w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które radykalnie ograniczyłyby prawo do działań protestacyjnych.

W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, pomimo zwolnienia naszej liderki i brutalnych represji wobec naszej organizacji, udało nam się wywalczyć zwiększenie podwyżek z planowanych 300 zł brutto na pracownika do 900 zł brutto (dodatkowe środki rząd znalazł dzień przed zapowiadanym przez nas referendum strajkowym).

W Krajowej Administracji Skarbowej działa największa nasza organizacja, która skupia już około 2500 osób i błyskawicznie rozrasta się. Miała ona duży udział w odrzuceniu Polskiego Ładu, organizowała akcje, w którym wzięła udział większość pracowników skarbówki (odejście od pracy na 15 minut i oddawanie krwi na masową skalę). Zorganizowała też demonstrację pod ministerstwem finansów, w której wzięło udział około 400 osób. W wyniku działań naszego związku w KAS, łączne podwyżki w 2023 roku mają wynieść średnio blisko 20% na pracownika.

Odnieśliśmy też sukcesy w PLL LOT, gdzie działa należący do nas Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego. Nasz związek wszedł w pięć sporów zbiorowych i wytoczył ponad 150 procesów sądowych pracodawcy, z których pierwsze dwa niedawno skończyły się zwycięstwami naszych działaczek (chodziło o cofnięcie nagany za wpisy w mediach społecznościowych i cofnięcie degradacji na niższe stanowisko jednej z należących do nas stewardess). Pod koniec roku został zaś odwołany antyzwiązkowy prezes PLL LOT, Rafał Milczarski.

Nasz związek działający w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Piotrkowie Trybunalskim zorganizował strajk ostrzegawczy, a pod koniec roku wynegocjował znaczne podwyżki płac i prawdopodobnie wkrótce podpisze porozumienie płacowe.

Nasz związek w Miejskim Zakładzie Energetyki Cieplnej w Kędzierzynie-Koźlu w sierpniu wynegocjował 700 zł podwyżki i obecnie stara się o kolejny wzrost płac.

Ważnym zwycięstwem w ubiegłym roku był też prawomocny wyrok w sprawie należącej do nas polskiej opiekunki w Niemczech, która wygrała z agencją zatrudnienia. Sąd uznał, że strony łączył stosunek pracy i zasądził od agencji wypłatę opiekunce 12,5 tys. euro.

Cały nasz związek wspiera też wszystkich trzech naszych zwolnionych dyscyplinarnie działaczy. We wszystkich tych sprawach ruszyły już procesy sądowe, każda z tych osób ma profesjonalną pomoc prawną i w każdej tych spraw nieustannie walczymy, by nasi działacze zostali przywróceni do pracy przed zakończeniem procesów sądowych.

W ubiegłym roku wielokrotnie występowaliśmy w mediach ogólnopolskich, co dotyczyło szczególnie często naszego przewodniczącego, Piotra Szumlewicza, którego komentarze pojawiały się w największych stacjach radiowych i telewizyjnych, gazetach i portalach informacyjnych. Szumlewicz zaczął też pisać felietony na tematy pracownicze do Gazety Wyborczej i cały rok prowadził program związkowy w Resecie Obywatelskim, gdzie jego gośćmi byli nasi czołowi związkowcy. Udało nam się też nagłośnić problemy pracowników ZUS i skarbówki (liderki naszych związków w tych instytucjach, Agata Jagodzińska i Ilona Garczyńska również udzielały wywiadów czołowym mediom), braliśmy udział w spotkaniach z parlamentarzystami różnych klubów i z partnerami społecznymi. W konsekwencji skokowo wzrósł nasz zasięg w mediach społecznościowych i nasza rozpoznawalność.

Nasza sytuacja finansowa jest trudna, ponieważ jesteśmy finansowani wyłącznie ze składek członkowskich i składek wspierających, ale wpływy ze składek podwoiły się i przekroczyły 115 tys. zł, a wydatki wyniosły niecałe 90 tys. zł. Byliśmy finansowani wyłącznie przez naszych członków i sympatyków (składka od każdego członka należącego do zrzeszonego u nas związku wynosi 2 zł, a od osoby należącej do nas jako pojedynczy pracownik 10 zł). Codzienną działalność statutową finansowaliśmy ze składek członkowskich, część środków na wsparcie prawne uzyskaliśmy ze zbiórek, które organizowaliśmy przy poszczególnych sprawach. Nie pozyskiwaliśmy żadnych środków od władz państwowych, partii politycznych, partnerów biznesowych czy podmiotów zagranicznych. Nasze główne wydatki dotyczyły wynagrodzeń dla naszego dwuosobowego zarządu (w skali roku łączne koszty to 34,9 tys. zł), wynajmu siedziby (27,5 tys. zł) i pomocy prawnej (16,7 tys. zł).

Jeżeli bliskie są Wam nasze działania i cele, będziemy wdzięczni za każde wsparcie. Nasz numer konta: 28 1600 1462 1822 8776 3000 0001. W opisie przelewu należy wpisać: składka wspierająca na cele statutowe.