Z zadowoleniem odnotowaliśmy podjęcie działań legislacyjnych przez Koalicję Obywatelską odnośnie zwiększenia transparentności w instytucjach publicznych i spółkach skarbu państwa. Mamy jednak wątpliwości co do kierunku proponowanych rozwiązań. KO proponuje między innymi objęcie obowiązkiem ujawniania majątków członków zarządów spółek skarbu państwa oraz małżonków osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwa.
Naszym zdaniem kluczowym rozwiązaniem, które pozwoliłoby ograniczyć skalę kolesiostwa, nepotyzmu, gigantycznych pensji i honorariów dla nominatów partyjnych, jest jawność płac. W kontekście dyskusji nad zwiększeniem transparentności w sektorze publicznym szczególnie ważne jest wprowadzenie pełnej jawności płac w instytucjach państwowych i samorządowych oraz w spółkach skarbu państwa. Jawność powinna dotyczyć wszystkich pracowników tak, aby była widoczna skala arbitralnych nierówności płacowych czy zatrudniania ludzi po linii partyjnej. Ograniczenie się do jawności majątków członków zarządów spółek skarbu państwa nie rozwiązuje wielu problemów, ponieważ dotychczas nominaci partyjni trafiali również na dobrze płatne stanowiska poza stanowiskami kierowniczymi. To również jest patologia, z którą należy walczyć.
Wydaje się więc, że kluczowa zmiana powinna polegać na wprowadzeniu pełnej jawności płac w całym sektorze publicznym, a nie tylko dla wybranych osób. Wprowadzenie obowiązku deklaracji o posiadanym majątku wobec kadry kierowniczej spółek skarbu państwa to krok w dobrym kierunku, ale stanowiący tylko uzupełnienie jawności płac. Tej natomiast w ustawie autorstwa Koalicji Obywatelskiej brakuje.
Z drugiej strony nie jest jasna intencja wprowadzenia jawności majątków małżonków osób zajmujących kluczowe stanowiska i ten pomysł nie rozwiąże wielu patologii. Jeśli poseł, minister czy sołtys bogacą się w sposób niezgodny z przepisami, to powinni odpowiadać za swoje czyny karnie. Natomiast każdy może przekazać swój majątek nie tylko małżonkowi, ale też synowi, córce, wujkowi, przyjacielowi lub wybranej organizacji pozarządowej. Trudno uzasadnić, dlaczego akurat mężowie i żony mają ujawniać swoje majątki, a nie dotyczy to chociażby dzieci czy rodziców osób publicznych. Wydaje się, że dla opinii publicznej ważniejsze byłoby, gdyby określony poseł przekazał część swojego majątku kościołowi lub innej organizacji pozarządowej niż żonie lub mężowi. W tym kontekście lepszym rozwiązaniem wydaje się wprowadzenie obowiązku ujawniania wszelkich darowizn przekazywanych i otrzymywanych przez osoby publiczne na kwoty przekraczające pewną sumę, na przykład 10 tys. zł. W ten sposób byłoby jawne, komu poseł czy minister przelewa środki i z kim jest biznesowo powiązany.
Najnowsze komentarze