Z nadzieją, ale też niepokojem słuchaliśmy expose nowego premiera, Donalda Tuska. Liczymy na dobrą zmianę względem poprzedniej ekipy, ale na razie brakuje nam konkretów. Wystąpienie nowego szefa rządu było zaskakująco skromne pod względem liczby konkretnych rozwiązań, a o rynku pracy premier mówił zaledwie kilkadziesiąt sekund.

Nowa koalicja współpracuje od wielu miesięcy, więc wydaje się, że można byłoby oczekiwać już znacznie większej liczby konkret ustaw i rekomendacji. Odnośnie problematyki rynku pracy pojawiła się jedynie obietnica podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli o 30% i dla pracowników sfery budżetowej o 20%. Nie zostało sprecyzowane, czy chodzi o wzrost wynagrodzeń zasadniczych, czy o wzrost funduszu płac. Będziemy naciskać, by podwyżki objęły wszystkich pracowników w tym samym stopniu i nie były uzależnione od uznaniowych decyzji kierowników poszczególnych instytucji.

Zarazem z niepokojem odnotowaliśmy, że nowy rząd nie przewidział środków na podwyżki dla pracowników samorządów, w tym pracowników socjalnych. Trudno nam to zrozumieć, tym bardziej, że pracownicy oświaty, którzy otrzymają podwyżki, w zdecydowanej większości również są pracownikami samorządowymi. Dlatego apelujemy do rządu o pilne podjęcie prac nad nowelizacją budżetu i wygenerowanie środków na specjalną subwencję, z której zostaną sfinansowane podwyżki dla wszystkich pracowników sfery samorządowej o co najmniej 20%.