Postulujemy zmianę zakresu i kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy. Obecnie ze względu na brak środków i kompetencji PIP jest instytucją w znacznej mierze martwą, która w niewielkim stopniu zwalcza patologie na rynku pracy. Domagamy się radykalnego wzrostu wydatków budżetowych na PIP i przyznanie jej nowych uprawnień, w tym prawa do automatycznej zmiany umów cywilno-prawnych na etaty. Inspekcja Pracy powinna też zająć się mobbingiem i dyskryminacją, w tym delegować swoich przedstawicieli do komisji antymobbingowych.

Uważamy też, że aby wzmocnić pozycję związków zawodowych, a zarazem zmniejszyć skalę łamania praw pracowniczych, należy uczynić etatowych związkowców inspektorami PIP. W razie stwierdzenia naruszenia przepisów etatowy związkowiec byłby uprawniony do usunięcia stwierdzonych uchybień, w tym zaległej wypłaty należnego wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń przysługujących pracownikom oraz ukarania nieuczciwego pracodawcy. Dzięki temu znacznie zwiększyłaby się skala kontroli firm, a PIP byłaby częściowo odciążona w swoich obowiązkach. Otrzymując nową pozycję i kompetencje, etatowi związkowcy staliby się instancją kontrolującą przestrzeganie przepisów prawa pracy. Przyznanie związkowcom uprawnień Inspekcji Pracy dałoby im większe możliwości działania, a zarazem spoczywałaby na nich większa odpowiedzialność.

Jednocześnie postulujemy stworzenie w obrębie PIP służby mundurowej i działu prokuratorskiego, który mógłby podejmować szybkie działania wobec pracodawców szczególnie brutalnie łamiących prawa pracownicze. Chodziłoby tu między innymi o walkę ze szczególnie brutalnymi formami mobbingu, łamaniem przepisów BHP czy niewypłacanie wynagrodzeń pracownikom.