Rozpoczął się 2025 rok, a wraz z nim dalsza degradacja kluczowych instytucji państwowych. Rząd postanowił, że w bieżącym roku płace w budżetówce wzrosną o zaledwie 5%. Zarazem minimalne wynagrodzenie w 2025 r. wzrosło z 4300 zł brutto do 4666 zł, czyli o 8,5%. Innymi słowy po raz kolejny płaca minimalna wzrosła bardziej niż pensje w sferze budżetowej. Z taką sytuacją mamy do czynienia od ponad 10 lat, z jednym wyjątkiem na ubiegły rok, gdy wzrost wynagrodzeń w budżetówce nieznacznie przekroczył wzrost płacy minimalnej. W ten sposób zarobki setek tysięcy pracowników sfery budżetowej ponownie zbliżyły się do poziomu ustawowego minimum.
Niestety na tym obszarze nowy rząd kontynuuje degradację administracji publicznej, która dokonywała się już za rządów PiS. Płace wielu pracowników sądownictwa, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego czy urzędów wojewódzkich oscylują wokół płacy minimalnej. W konsekwencji rośnie liczba wakatów w kluczowych instytucjach państwowych i następuje masowy odpływ wykwalifikowanych pracowników. To polityka szkodliwa, która już teraz przyczynia się do pogorszenia jakości usług publicznych. Niestety rząd nie wyciąga żadnych wniosków. Premier wiele mówi o bezpieczeństwie, a przyczynia się do osłabienia państwa.
Jeszcze większe oburzenie budzi fakt, że dziesiątki tysięcy pracowników sektora publicznego przez pierwsze miesiące 2025 roku nie będzie miało żądnych podwyżek pensji. Dzieje się tak, gdyż ustawa budżetowa wciąż jeszcze nie została ostatecznie przyjęta, a zapisane w niej podwyżki płac dla pracowników sfery budżetowej zostaną zrealizowane (z wyrównaniem od stycznia) dopiero w marcu, kwietniu albo maju.
W związku z powyższym domagamy się natychmiastowej nowelizacji ustawy budżetowej i podniesienia płac tak dla pracowników sfery budżetowej, jak i samorządowej o co najmniej 20%.
Zarazem żądamy, by podwyżki wynagrodzeń weszły w życie od stycznia, a nie od kwietnia czy maja. Jeśli zaś polskie państwo nie potrafi zapewnić terminowej realizacji swoich zobowiązań wobec pracowników, to niech wypłaci im wysokie odsetki za opóźnienia.
W tym kontekście proponujemy, by ustawowe odsetki za niepłacenie wynagrodzenia na czas wynosiły 0,5% zaległej kwoty dziennie. Terminowa wypłata pensji jest podstawowym obowiązkiem każdego pracodawcy i powinny być wysokie kary za łamanie przepisów na tym polu.
Najnowsze komentarze