Skandal w Stalowej Woli! Nominat Prawa i Sprawiedliwości, prezydent miasta, Lucjusz Nadbereżny wręcza wypowiedzenia naszym dwóm chronionym liderkom kilka dni po założeniu związku zawodowego. 21 lutego członkinie zarządu naszego związku w Urzędzie Miasta, Karolina Wilk i Ewa Strzałkowska otrzymały wypowiedzenia z pracy. Przyczyną wypowiedzenia była rzekoma zmiana struktury organizacyjnej Urzędu Miasta przeprowadzona w oparciu o zarządzenie prezydenta z dnia… 21 lutego. Innymi słowy 21 lutego prezydent przyjął zarządzenie o zmianie struktury organizacyjnej Urzędu i tego samego dnia błyskawicznie zwolnił dwie liderki związku.
Nasz związek w Stalowej Woli powstał 4 lutego i od tego dnia pracodawca miał ustawowy obowiązek konsultować z nim wszelkie zwolnienia i zmiany organizacyjne skutkujące likwidacją stanowisk pracy. Od tego dnia też nasze liderki miały szczególną ochronę, co oznacza, że pracodawca nie miał prawa ich zwolnić bez zgody związku zawodowego. Co na to Urząd Miasta? Otóż pracodawca tłumaczy, że… nie wiedział o założeniu związku, gdyż mail informujący o powstaniu związku został zatrzymany przez serwery microsoftu (!). Pracodawca wskazuje, że blokada miała związek z obowiązywaniem stopnia alarmowego bravo CRP. A zatem pracodawca nie odczytał maila w terminie i na tej podstawie podjął nielegalne działania, z których wciąż się nie wycofał. Można się domyślać, że pisma od mieszkańców Stalowej Woli również nie dochodzą do prezydenta.
Sytuacja jest absurdalna i ośmiesza prezydenta miasta. Dlatego w najbliższych dniach złożymy skargi do Państwowej Inspekcji Pracy, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, do prokuratury i do sądu.
Jednocześnie stanowczo żądamy od prezydenta miasta, by wycofał się z bezprawnych działań. Apelujemy też o interwencję do Karola Nawrockiego, gdyż Lucjusz Nadbereżny jest bliskim sojusznikiem i aktywnym uczestnikiem kampanii prezydenckiej kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
Najnowsze komentarze